Tag: Salala

Wzdłuż omańskiego wybrzeża cz. 1

Dzień święty na budowie

Dzwoni budzik. 8:30 rano. Wstaję z łóżka i spoglądam przez okno. Naprzeciwko na dachu niewykończonej jeszcze trzykondygnacyjnej budowli pośród kurzu i rozstawionych na każdym piętrze betonowych bloków i stalowych prętów, dostrzegam kilka konturów ludzkich postaci. Żółte kaski na głowach, szare ubrania robocze, narzędzia w rękach wskazują jednoznacznie, że oni dziś przyszli do pracy jak każdego innego dnia. Przy jednym z metalowych elementów budowy schyla się ubrany w białą koszulę nadzorca.

Salala. Bieda kontra bogactwo

Dobrego zawiłe początki

Samo południe. Słońce w zenicie. Choć to najchłodniejsza pora roku, wskazówka termometru znacznie przekracza trzydzieści stopni Celsjusza. Krążę bezwiednie po okolicy, która nie została jeszcze naniesiona na mapę. Obrzeża miasta, nowo powstające obiekty hotelowe, apartamentowce wyrastają niedaleko prywatnych domostw. Wychodząc z pojazdu przykuwam wzrok wszystkich tubylców.