Gdyby chcieć zwiedzić wszystkie włoskie zabytki, z całą pewnością można by powiedzieć, że jedno życie to za mało. Kościół na kościele, za rogiem katedra, ulicę dalej bazylika, starożytne mury miejskie, pałace, zamki, stanowiska archeologiczne, muzea, galerie obrazów. Można by w zasadzie wymieniać bez końca. Trudno się dziwić skoro jest to drugi na świecie kraj pod względem wpisów na Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Cóż zatem uczynić przybywając tu na nieco ponad dwa tygodnie i to tylko do dwóch prowincji? Dobre pytanie na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi.