Urokliwe flandryjskie miasteczko, którego populacja sięga 90 tysięcy ludzi, od początku było dla nas bazą wypadową do zwiedzania Belgii. Tym samym spędziliśmy tu wszystkie noce podczas całego pobytu, mogliśmy też poświęcić więcej czasu na spokojne spacery po miasteczku, odszukiwanie jego mniej znanych smaczków, jakimi są chociażby szalenie bogate w zbiory antykwariaty.