Wstępem słów kilka
Dopadło mnie straszne zmęczenie, kolejna noc kiedy ledwie zmrużyłem oko. Pośrodku mroku marzę o ciepłym, miękkim łóżku, zatopieniu się pod grubą kołdrą. Muszę o tym jednak jak najszybciej zapomnieć, bo przez najbliższy czas swojej rozkosznej krainy snów nie ujrzę. Nie poczytam książki, nie obejrzę żadnego filmu, jak i nie posłucham swojej ulubionej muzyki.