Początki tułaczki
Trzynaście lat temu opuściłem Ankarę. Od tego czasu tułam się po świecie. Trochę tu, trochę tam. Dwa lata w Sierra Leone, Dubaj, potem trzy lata w Omanie i ostatnie trzy lata znowu Dubaj. Wróciłem na stare śmieci. Zostaję do grudnia. Potem wylatuję do Ameryki Południowej. Plan jest taki, by zostać tam rok, nauczyć się w tym czasie hiszpańskiego na tyle, żeby spróbować sił na tamtejszym rynku pracy w mojej branży. Na początku nie chcę pracować. Zamierzam w końcu odpocząć.