Hafez po zmroku
Słońce powoli zachodzi za horyzontem, a Peyman proponuje nam udanie się na nagrobek Hafeza. Co prawda byłem już tam z Morganem, ale nie chcę zaburzać dnia Rachida i Letiti. Ponadto nasz host uważa, że tylko wieczorem można poczuć prawdziwy klimat, niepowtarzalną, oryginalną atmosferę ów miejsca. Do kompleksu wchodzimy za darmo, gdyż Peyman po raz kolejny zrobił użytek ze swojej legitymacji studenckiej. Poza tym ma tam znajomego i poprosił, aby wpuścił nas razem z nim.