Już na samym początku, jeszcze przed wyjazdem do Jordanii, postanowiliśmy nie jechać do Aqaby. Nie mieliśmy ochoty plażować, a zwiedzanie samo w sobie mija się z celem. Kierując się w stronę północy, aby nie dublować trasy i nie jechać ponownie King’s Highway, decydujemy się na Dead Sea Highway.